czwartek, 21 lutego 2013

Rozdział 13

Nie zwracajcie uwagi na te ubrania i włosy na tych obrazkach. Daję je tylko by wam pokazać jak to mniej więcej wygląda.;D Miłego czytania.;D
*********************************************************************************




*7 Dni później *
*** Alice ***

Sandra nadal nie wracała. Wszyscy się o nią martfili, a najbardziej Niall, całymi dniami płakał i mówił że to jego wina bo powinien przy niej być, a to nie jego wina. To wina moja, nie powinnam jej o tej porze puszczać. Sandra nie odbiera telefonu. Szukaliśmy jej my, ale nic. Policja ciągle szuka, ale też nic.
- Jak się nie znajdzie to ja sobie tego nie wybacze, nie powinnam jej o tej godzinie wypuszczeć- powiedziałam do reszty którzy siedzieli przy stoliku w stołowym tak jak ja.
- Nie mów tak, znajdzie się napewno.- mówił Harry i mnie przytulił.
- Skąd masz taką pewność.? A jeśli ona ma racje, jeśli się ie znadzie to co w tedy będzie.?!- wykrzyczał Niall do Harrego. Nastała cisza.- Harry przepraszam emocje mną targają, boje się cholernie się boję.- dodał po chwili.
- Spokojnie Niall, nic się nie stało, rozumiem Cię.

*** Oczami Niall'a ***
Moja nadzieja że wróci była wielka, ale z każdym dniem robiła się co raz to mniejsza. A jeśli ona uciekła bo niechciała już ze mną być.? Nie kochała mnie.? Nie moge tak myśleć, na pewno coś się stało.
- Alice opowiedz to jeszcze raz, ale dokładnije. Co się działo przed jej zniknięciem.?- zapytałem.
- Wróciliśmy z występu, Sandra poszła na górę. Jak siedziałyśmy w salonie, po prostu zeszła i my zapytałyśmy gdzie idzie, powiedziała że na wieczorny spacer z wymówką że musi coś przemyśleć.- odpowiedziała mi.
- Co mogło się stać, nie ma jjej już tydzień. Może uciekła może miała nas dość.? Może już nas nie lubi, a mnie nie kocha.?- zalałem się łzami i schowałem twarz w dłoniach.
- Niall, nie mów tak. Za bardzo Cię kochała, żeby Cię zostawić.- zapprzeczała Alice.- Ostatnim razem jak byliście w studiu to mówiła nam że za tobą tęskni i że Cię bardzo kocha i nie chce nikogo innego. Rozumiesz.?- dodała po chwili.
Nie odpowiedziałem jej.
- Rozumiesz.?- zapytała ponownie.
- Tak rozumiem, ale czemu jej nie ma.? Może coś jej się stało.? A jeśli ktoś jej coś zrobił.?- histeryzowałam.
- Nie mów tak, słyszysz. Znajdzie się.- podeszła do mnie Alice i mocno przytuliła.
* Wieczorem *
Leżałem na kanapie, Sandry w ciąż nie było. Nie umiałem zasnąć, każdy kazał mi się położyć spać, położyłem się, ale zasnąć nie umiem. Martwie się o nią. Nie mogę w to uwierzyć. Myśle że to sen, ale to jest rzeczywistość. Przypomniałem se te wszystkie wydarzenia z Sandrą. To wszystko tak cholernie boli. Może zrobiłem coś nie tak.? W jakiś sposób ją uraziłem i nie chce mnie znać.? Nie wiem już sam.
Wstałem z kanapy i udałem się do kuchni. Nalałem se wody, ręce tak mi się trzęsły, że szklanka mi wypadła. Na dół zbiegł Liam.
- Niall, co jest.?
- Sandry nie ma, a ty się jeszcze pytasz co jest.?!- naskoczylem na niego na co ten do mnie podszedł i mnie przytulił. Poprostu go przytuiłem i rozbeczałem się jak dziecko.
- Nie mogę już, nie wytrzymuję tego. Gdzie ona jest.? Co ona robi. ? Z kim jest.?- zadawałem szereg pytań nadal płacząc.
- Wiem, Niall wiem co ty przeżyważ. To męczarnia nie wiedzieć co się dzieje z twoją drugą połówką. Będzie dobrze. Połóż się i spróbuj zasnąć.
- Nie mogę, ciągle myśle o niej i przzypominam se nasze chwile.
- Spróbuj.- powiedział po czym poszedł na górę.
Ubrałem buty i po prostu wyszlem. Łaziłem po mieście, licząc że ją znajdę, ale na marne. Chodziłem gdzieś tak jeszcze z 2 godziny i ruszyłem do domu.

*** Oczami Sandry ***.
Siedziałam w tamtym samym miejscu nadal płacząc, nie mogłam uwierzyć w to co się stało. Ja chciłam się poprostu przejść i przemyśleć parę spraw, a tu takie nieszczęście. Nie byłam głodna, ani nic. Czułam obrzydzenie do swojego ciała. Dotykał je obcy facet, a nie Niall. Bałam się gdzieś iść. Całyczas byłam skulona i płakałam. Mijal dzień za dniem. A ja ni spałam, nie jadłam, nie piłam, nawet nie odezwałam się jednym słowem, tylko szlochałam i płakałam.
Ruszyłam się z miejsca i podążyłam w nieznanym mi kierunku. Ludzie się na mnie patrzeli, pewnie dlatego że byłam cała brudn, sweterek potargany no i oczy całe podpuchnięte i rozmazana. Ciągle miałam słowa tego faceta " Jak powiesz coś policji skrzywdze twoją rodzinę ". Jak wróce do domu to Niall od razu mnie tam zabierze. Ciągle płakałam płakałam jak małe dziecko. Było już ciemno, nie wiem może około godzimy 21.
- Nie ja tego nie wytrzymam.- powiedziałam i usiadłam na krawężniku i płakałam. Nie było żywej duszy, nic, a nic. Nie wiedziałam gdzie jestem.

* Następny Dzień. *

*** Oczami Niall'a ***
Siedziałem przy oknie z gitarą i wpatrywałem się w nie jak głupi. Harry przynosił mnie jedzenie, ale ja nie chciałem. Nic nie jadłem, nic nie pilem, nie spałem. Gdzie ona może być.? Co z nią mogło się stać.? Zadawałem sie ciągle to samo pytanie.
Łzy spływały po moim policzku. Tęskniłem za nią, tak cholernie za nią tęskniłem.
Zadzwonił mój telefon, myślałem że to Sandra. Rzuciłem się szybko na łóżko po telefon by zobaczyć kto dzwoni. Myliłem się, to był Pau.
* Rozmowa *
- Hej Niall, są jakieś ewieści.?- zapytał smutnym głoosem.
- Hej, nie, nie ma żadnych wieści. Ja tego nie wytrzymuję psychicznie.
- Niall, wiem jak się czujesz, my też się tak czujemy.
- Ta policja gówno robi. Zapszeproszeniem wkurwiają mnie, jak by jej dobrze szukali to by ją znaleźli, nie mogła wyjechać.
- Robią wszystko co w ich mocy, uspokój się.
- Jak mam się uspokoić jak moja dziewczyna może znajdować sie teraz w niebezpieczeństwie, a oni nawet palcem nie kiwną.?
- Uspokój się. Muszę kończyć, pa.
Rzuciłem telefon na łóżko.
Zeszłem na dół do moich przyjaciół i usiadłem na kanapie. Siedzieliśmy chyba tak z godzinę w ciszy.
Do domu ktoś wszedł i trzasnął drzwiami. Pobiegłem do przedpokoju i mnie zatkało. Była tam Sandra, cała zapłaka, brudna i miała rozdarte ciuchy. Zsunęła siępo ścianie i szybko do niej pobiegłem.



_________________________________________________________________________________
I jak podoba się.? Są jakieś emocje.? Ludzie błagam was komentujcie. To mnie naprawdę motywuję. Widać że w głosowaniach jest przynajmniej z 20 osóbek, a tylko najwięcej przy każdym poście jest  max 4 kommenty, więc kochani błagam o komentarza. Pozdrowionk.;3

Kocham Was.<3


Sandera.♥

8 komentarzy:

  1. Super. :D Pisz dalej, szybko. <3

    OdpowiedzUsuń
  2. tym komentarzem chcę cię namotywować byś pisała dalej . więc czekam na kolejny rozdział i mam nadzieję że jeszcze dzisiaj się pojawi :*
    ~E~

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne jak zawsze :** W weekend zapraszam do mnie bd kolejny rozdzial :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Super. Dodasz dzisiaj jeszcze jakiś rozdział proszę:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny rozdział.!
    :)
    Wpadnij do mnie!. :P
    W weekend , lub na początku następnego tygodnia dodam rozdział trzeci ♥

    OdpowiedzUsuń